Zakładam, że u wielu z Was, wśród noworocznych postanowień pojawiło się „poprawienie sytuacji finansowej”. Dlatego postanowiłem Wam trochę pomóc i zaproponować gotowy plan działania.
Ponad rok temu wziąłem udział w konkursie blogowym pod egidą Światowego Dnia Oszczędzania. Dzieliłem się wtedy na blogu poradami dotyczącymi oszczędzania, ale też sam dużo się nauczyłem.
A ponieważ nie lubię kisić wiedzy jak kapusty w beczce, od razu wprowadziłem kilka zmian w swoim podejściu do finansów i opracowałem system, dzięki któremu zamknąłem rok 2014 z 35% wzrostem przychodów w stosunku do roku poprzedniego i zaoszczędziłem sporą sumę z przeznaczeniem na dalsze inwestycje.
Jeśli myślisz, że nie jesteś w stanie oszczędzać, bo jeszcze za mało zarabiasz, to zmień myślenie. Po to zarządzasz swoimi pieniędzmi, żeby mieć ich więcej.
A skoro mi, z moim studenckim budżetem udało się bez problemu przeżyć na przyzwoitym poziomie, podróżować za odłożone pieniądze, wspierać regularnie akcje charytatywne i jeszcze do tego inwestować, to Tobie też może się udać. Wystarczy trzymać się planu.
Koniec tego przydługiego wstępu. Zobacz, jak zapanować nad finansami osobistymi.
System Finansowy
System finansowy opiera się o 4 konta bankowe (większość źródeł proponuje 6, ale później wyjaśnię, dlaczego z 2 zrezygnowałem): 2 ROR i 2 konta oszczędnościowe. Najlepiej gdy nie płacimy za ich obsługę i łatwo nimi zarządzać.
Konto Główne
Na tym koncie rozpoczynają się wszystkie operacje. Tutaj wpływają Twoje zarobki i stąd też opłacasz wszystkie codzienne wydatki.
Zależnie od Twoich osobistych preferencji, 50-90% wpływów powinno lądować na tym koncie. Resztę rozdzielasz na pozostałe rachunki zgodnie z zasadą „płać najpierw sobie”.
Większość ludzi oszczędza, kiedy ma nadwyżki finansowe. Innymi słowy: dostajemy wypłatę, więc płacimy rachunki, robimy zakupy, a jeśli coś zostanie, odkładamy…
Nigdy nic nie zostaje!
Cała tajemnica polega na tym, aby najpierw oszczędzać, a dopiero później konsumować.
Aby było to prostsze, należy zautomatyzować proces. Ustaw więc zlecania stałe, które będą się realizować, zaraz po tym, jak gotówka pojawi się na koncie głównym.
U mnie 14 dnia każdego miesiąca wykonywane są automatyczne przelewy z Rachunku Głównego na pozostałe konta i już dawno przestałem zwracać uwagę, że obracam tylko 75% mojego stypendium.
Konto Wolności Finansowej
Brzmi dumnie, ale sam sens istnienia tego konta jest prosty: wykorzystać magię procenta składanego.
Regularne odkładanie nawet małych kwot w szerokim horyzoncie czasowym może przynosić zaskakujące rezultaty.
Największy problem, jaki powstrzymuje większość ludzi przed regularnym odkładaniem małych kwot polega na tym, że nie potrafią sobie wyobrazić kilku, czy kilkunastoletniego horyzontu czasowego. Wszystko chcielibyśmy mieć już.
Automatyzacja pomaga ominąć tą przeszkodę. Co miesiąc określona kwota ląduje na oprocentowanym rachunku oszczędnościowym, a Ty nawet nie musisz o tym pamiętać.
Ja jednak staram się wycisnąć jak najwięcej z posiadanych środków, dlatego raz na kilka miesięcy sprawdzam oferty banków i w razie potrzeby przenoszę środki albo na lepiej oprocentowany rachunek, albo na dobrą lokatę. W 2015 planuję zaś zainteresować się innymi instrumentami finansowymi.
Na Konto Wolności Finansowej warto przeznaczyć 10-20% swoich przychodów. Wydaje Ci się nierealne? Spróbuj, a po miesiącu powiesz, czy faktycznie było trudno.
Konto na Cele Długoterminowe
Podróż, samochód, skok spadochronowy, własna firma… To tylko niektóre z pomysłów na wykorzystanie drugiego konta oszczędnościowego.
Kolejny raz regularnie odkładane małe kwoty mogą w perspektywie czasu zamienić się w coś materialnego.
Konto Celów Długoterminowych jest taką wirtualną skarbonką, którą rozbijamy, kiedy chcemy zrealizować cel.
Działa podobnie do Konta Wolności Finansowej: co miesiąc automatycznie przelewane są środki z Konta Głównego, które procentują przez jakiś czas, czekając na wykorzystanie w odpowiednim momencie.
Jest jeszcze drugi powód, dla którego warto takie konto posiadać.
Przychodzi taki dzień, że całkiem niespodziewanie spali się dysk w laptopie, wysiądzie akumulator w aucie, albo popsuje się pralka.
Wtedy nie musisz nadszarpywać miesięcznego budżetu, bo masz odłożoną odpowiednią kwotę w zapasie.
Na Konto Celów Długoterminowych również warto przelewać 10-20% dochodów. Dodatkowo wyznaczyłem sobie zasadę, że nawet gdy coś kupuję za odłożone na tym koncie pieniądze, to nigdy nie opróżniam go do zera.
Konto Dla Innych
Wiele osób, spytanych o to, co by zrobili, gdyby byli bogaci, odpowiada, że zaczęliby dzielić się z innymi. Problem w tym, że jeżeli nie nauczysz się tego w czasie swojej drogi do bogactwa, to nie będziesz tego robił w przyszłości. Chodzi o filozofię życia, jaką wyznajesz.
Wolę dzisiaj wysyłać małe ilości dobra w świat i czuć zadowolenie z tego, że komuś pomogłem.
Może jest to zaledwie kilkaset złotych rocznie, ale kilkaset złotych, które ma realne znaczenie dla kogoś, kto je otrzymuje.
Jeśli posiadasz Konto Dla Innych i ktoś prosi Cię o wpłatę na rzecz jakiejś fundacji, wsparcie kampanii crowdfundingowej, albo przyłączenie się do akcji charytatywnej, to z góry wiesz, jaką kwotę możesz na to przeznaczyć.
Jeśli chcesz to zautomatyzować, możesz utworzyć zlecenie stałe na określoną kwotę, bezpośrednio na konto wybranej fundacji. Ja preferuję jednak, aktywne wyszukiwanie akcji, które warto wspierać. Dzięki temu czuję większą satysfakcję z dołożenia własnej cegiełki.
A jeśli świąteczne prezenty pochłaniają znaczną część grudniowych dochodów, możesz wykorzystać Konto Dla Innych, aby odkładać na nie przez cały rok.
Wystarczy przelewać 5-15% dochodów na to konto, aby uczynić świat lepszym.
To nic nie kosztuje
Wystarczy zacząć – nie jutro, nie za tydzień, ale dziś.
Mam dziwne uczucie, że strasznie pogmatwałem, więc jeśli coś Cię nurtuje, nie krępuj się – pytaj.
photo credit: 401(K) 2013, Da4Sal, scharbeutzi, colorblindPICASO via photopin cc
- Drzemka w ciągu dnia – kiedy i jak długo? - 21 kwietnia 2024
- Jak być lubianym? Proste zmiany, wielkie efekty - 27 marca 2024
- Prosty przepis na pomnażanie pieniędzy - 30 listopada 2023
Dzięki za wpis na pewno znajdzie się coś co mnie zainspiruje 🙂
Temat oszczędzania to temat rzeka, jednakże baardzo przydatny w naszych czasach.
Pozdrawiam mega pozytywnie
Faktycznie o oszczędzaniu można powiedzieć i napisać dużo, ale często wystarczy mały krok, żeby zauważyć realne efekty.
Ja właśnie w ten sposób oszczędzam, ale mam całkiem sporo rachunków-skarbonek: emerytura, kasa awaryjna, wakacje, imprezy/prezenty, własne mieszkanie, kasa na kilka rat kredytu na wypadek gdybym straciła pracę 🙂 To, że każda z oszczędzonych kwot idzie na jakiś określony cel bardzo mnie motywuje do oszczędzania!
Twój sposób też jest bardzo ciekawy. Sam myślałem o zwiększeniu liczby rachunków, ale na razie sprawdza się u mnie to, co opisałem powyżej.
Życzę Ci nieustającej motywacji do oszczędzania!
Ciekawa metoda. Planujesz coś więcej napisać o finansach? Jakieś metody dywersyfikacji, albo… jak się (wy)cenić na rynku pracy? Chętnie bym poczytał 🙂
Pozdrawiam!
Dziękuję. O finansach napiszę pewnie jeszcze nie raz. Będzie o dywersyfikacji, o oszczędzaniu czy o tworzeniu budżetu osobistego. Wycenę siebie na rynku pracy raczej pominę, bo nie czuję się znawcą tego tematu.
Zapraszam do obserwowania. 😉
To co zostało napisane ma największą moc dlatego warto prowadzić budżet domowy, wówczas będzie łatwiej oszczędzać.
To prawda.